"Słoneczniki po burzy"
Ewelina Maria Mantycka
Opis:
Pierwsza część barwnej sagi rodzinnej, osadzonej w realiach współczesnej polskiej wsi. Liliana Kłosowska-Maj po pięciu latach trwania w toksycznym małżeństwie postanawia uciec z wielkiego miasta, by jej córeczka mogła wychowywać się w innym, pozbawionym wiecznego strachu, środowisku. Wprowadza się do rodzinnego dworku, gdzie spędziła dzieciństwo. Nawiedzony dwór prababki Rozalii, zwanej "Czarownicą z Ogrodowej", staje się spokojną przystanią dla matki i córki. Choć wszystko zdaje się pomyślnie układać, a na horyzoncie pojawia się nowe uczucie, natrętnie powracają wspomnienia przeszłości, a stare domostwo kryje w swoich zakamarkach okrutne tajemnice, legendy i wiele wylanych łez. Losy Kai i Lilki to początek opowieści o różnych pokoleniach, problemach i losach rodziny z Ogrodowej.
Autor: Ewelina Maria Mantycka
Seria: Saga rodziny z Ogrodowej
Tom: I
Premiera: 27. 03. 2019
Ilosć stron: 352
Wydawnictwo: Videograf S.A.
Moja opinia:
Lilianna Kłosowska - Maj to kobieta po przejsciach. Mimo swego wieku przeszła juz piekło. Ślepo wierzyła, że jej maż to ten jedyny. Ze wszystkimi wadami miała nadzieję. Ale niestety i ona z czasem umiera. Wycierpiała kilka lat kiedy zdecydowała sie definitywnie zakończyc małzeństwo. Rzucic wszystko, wielkie miasto i ze swoim najwiekszym skarbem (4-letnią Kają) powrócić do domu. Domu z młodości. W domu, w którym byłą kiedys szcześliwa. Czarnów dawał nadzieję i schronienie. Dom do przodkach wiare. Czy Lila znajdzie tutaj ukojenie? Czy na nowo stanie na nogach? Czy zaufa meżczyznie, który stanie na jej drodze? A czy przeszłosc nie powróci? Wszytko to i jeszcze wiecej w historii pełnej uczuc od bieli po czerń. Skrytą przeszłosć prababki i żonglowanie emocjami piórem autorki niczym zawodowiec.
Ul.Ogrodowa to wyjatkowe miejsce. Autorka własnie tutaj w Czarnowie, w malutkiej wsi na lubelszczyźnie umiejscowiła akcję. To tutaj młoda Iza niespodziewanie umiera. Śmierć owiana tajemnicą taka samą jak sama historia babki Rozalii. Legendy i pogłoski nadal siedza w podswiadomości mieszkańców. Czy kiedykolwiek ujrzą swiatło dzienne? Od tamtych tragicznych wydarzeń naszło pasmo nieszczęsć. Czy mimo wszystko Lila odnajdzie tutaj szczescie i spokój?
Na ogromne uznanie zasługuje drzewo genealogiczne, któe autorka zamieściła. Dzieki niemu bez problemu mozemy poruszać sie po historii bohaterów. W pierwszym tomie to zdecydowanie łatwiejsze i nie do końca potrzebne. Ale myślę, że kolejne tomy wprowadza sporo zamieszania nowymi bohaterami i watkami a dzieki gotowego drzewu genealogicznemu mozemy skupiać sie na czytanym tekscie. W razie jakichkolwiek wątpliwosci mozemy zerkac sobie na tę podpowiedź zamiast tracić czas na rozmyslania czy nawet samodzielne rozwysowywać to wszystko.
Lilianna jest ciepłą osóbka. Wiele wycierpiała. Na szczeście znalazła siłe i motywacje by opuscic meza sadystę. Meża, który ja kontrolował, bił, szarpał, gwałcił... Brutalne opisy dają nam do myślenia. Tak jak i to do czego zdolna jest matka aby chronić własne dziecko. Ten zwiazek zagłuszyc jej pradwziwe oblicze. Jej dobroć i radosc. Wszystko co miała straciła. Jej zadziornosć została zepchnieta do czelusci szuflady.
Jej kuzyn Rajmund nazywany Rajem to takze człowiek po przejściach. Musiał sam podołać wychowaniu dwóch już nastoletnich bliźniaków i nastoletniej już córki. Dlaczego został sam? Co sie stało z jego zoną? Jest wspaniałym ojcem. Wie, jak postepować z dziećmi, wie jak je uczyc i egzekwowac wszystko co musza zrobić. Najbardziej martwi sie rpzyżłoscia swoich dzieci, ich wykształceniem. A on? On niczego nie potrzebuje. Nie chce wikłąć sie w kolejny zwiazek.
Strach przed porzuceniem? Zdeptanie uczuć? O tak - kuzynostwo zdecydowanie to właśnie łączy.
W pierwszym tomie tej sagi bedziemy poznawać Lilkę i Kaję. To one wymagaja najwiekszej w tej chwili uwagi. Dziewczynka znowu zacznie zyc beztrosko. Lilka będzie starała sie zagłuszać te wszystkie kiełkujace uczuca do Fabiana Nowogrodzkiego. Fabian także jest osobą po przejsciach. Moze nie aż tak mrocznymi ale jednak.... Zauroczenie trafi w niego juz przy pierwszym spotkaniu. A jak wiadomo - w miłosci wszystkie kroki dozwolone. Ale czy tempo jakie bedzie chciał narzucic spodoba sie Lilce? Czy ta wrazliwe i ciegle bojaca sie kobieta da mu szansę? A różnica wieku? Oj, ta jej niepewnosc bedzie wychodzic na kazdym kroku.
Jak na debiut pisarski i do kompletu fakt, ze to saga jestem oczarowana. Oczarowana prostotą opisów, nie szukania na siłę historiii. Wypływa to jakby historia pisała sie sama. A moze tak właśnie jest? To takie zwykłe a zarazem niezwykłe wypadki losu. Na spokojnie, zrozumiałym dla kazdego jezykiem. Nawet jakbym chciała sie na siłę do czegos przyczepic to nie mam podstaw. Dla mnie dla ksiazka okazała sie strzałem w dziesiatkę. Trzyma w niepewnosci. Nie ma takiej nerwowosci na kartach, takiego szybkiego zmieniania watków. Tu wszystko płynie powoli swoim nurtem, niczym spokojny strumyk. Czasami zdarzaja sie zawirowania i zakola wprowadzajace zamet ale tuż za zakretem ponownie wychodzi na prostą. Tak jak w życiu.
Gorąco polecam. A ja juz odliczam dni do premiery drugiego tomu tej sagi.
Pierwsza część barwnej sagi rodzinnej, osadzonej w realiach współczesnej polskiej wsi. Liliana Kłosowska-Maj po pięciu latach trwania w toksycznym małżeństwie postanawia uciec z wielkiego miasta, by jej córeczka mogła wychowywać się w innym, pozbawionym wiecznego strachu, środowisku. Wprowadza się do rodzinnego dworku, gdzie spędziła dzieciństwo. Nawiedzony dwór prababki Rozalii, zwanej "Czarownicą z Ogrodowej", staje się spokojną przystanią dla matki i córki. Choć wszystko zdaje się pomyślnie układać, a na horyzoncie pojawia się nowe uczucie, natrętnie powracają wspomnienia przeszłości, a stare domostwo kryje w swoich zakamarkach okrutne tajemnice, legendy i wiele wylanych łez. Losy Kai i Lilki to początek opowieści o różnych pokoleniach, problemach i losach rodziny z Ogrodowej.
Autor: Ewelina Maria Mantycka
Seria: Saga rodziny z Ogrodowej
Tom: I
Premiera: 27. 03. 2019
Ilosć stron: 352
Wydawnictwo: Videograf S.A.
Moja opinia:
Lilianna Kłosowska - Maj to kobieta po przejsciach. Mimo swego wieku przeszła juz piekło. Ślepo wierzyła, że jej maż to ten jedyny. Ze wszystkimi wadami miała nadzieję. Ale niestety i ona z czasem umiera. Wycierpiała kilka lat kiedy zdecydowała sie definitywnie zakończyc małzeństwo. Rzucic wszystko, wielkie miasto i ze swoim najwiekszym skarbem (4-letnią Kają) powrócić do domu. Domu z młodości. W domu, w którym byłą kiedys szcześliwa. Czarnów dawał nadzieję i schronienie. Dom do przodkach wiare. Czy Lila znajdzie tutaj ukojenie? Czy na nowo stanie na nogach? Czy zaufa meżczyznie, który stanie na jej drodze? A czy przeszłosc nie powróci? Wszytko to i jeszcze wiecej w historii pełnej uczuc od bieli po czerń. Skrytą przeszłosć prababki i żonglowanie emocjami piórem autorki niczym zawodowiec.
""Dopóki żyjesz da sie naprawić wszystko, nawet najgorszy wrak."
Ul.Ogrodowa to wyjatkowe miejsce. Autorka własnie tutaj w Czarnowie, w malutkiej wsi na lubelszczyźnie umiejscowiła akcję. To tutaj młoda Iza niespodziewanie umiera. Śmierć owiana tajemnicą taka samą jak sama historia babki Rozalii. Legendy i pogłoski nadal siedza w podswiadomości mieszkańców. Czy kiedykolwiek ujrzą swiatło dzienne? Od tamtych tragicznych wydarzeń naszło pasmo nieszczęsć. Czy mimo wszystko Lila odnajdzie tutaj szczescie i spokój?
"Powoli zaczynała wierzyć, że wszystko się ułoży, bo tu, w dworku, wszystko tchnęło spokojem."
Na ogromne uznanie zasługuje drzewo genealogiczne, któe autorka zamieściła. Dzieki niemu bez problemu mozemy poruszać sie po historii bohaterów. W pierwszym tomie to zdecydowanie łatwiejsze i nie do końca potrzebne. Ale myślę, że kolejne tomy wprowadza sporo zamieszania nowymi bohaterami i watkami a dzieki gotowego drzewu genealogicznemu mozemy skupiać sie na czytanym tekscie. W razie jakichkolwiek wątpliwosci mozemy zerkac sobie na tę podpowiedź zamiast tracić czas na rozmyslania czy nawet samodzielne rozwysowywać to wszystko.
Lilianna jest ciepłą osóbka. Wiele wycierpiała. Na szczeście znalazła siłe i motywacje by opuscic meza sadystę. Meża, który ja kontrolował, bił, szarpał, gwałcił... Brutalne opisy dają nam do myślenia. Tak jak i to do czego zdolna jest matka aby chronić własne dziecko. Ten zwiazek zagłuszyc jej pradwziwe oblicze. Jej dobroć i radosc. Wszystko co miała straciła. Jej zadziornosć została zepchnieta do czelusci szuflady.
"Jego obecnosc dawała jej poczucie bezpieczeństwa i radość kiełkowała w niej niczym zaczątek wiosny."
Jej kuzyn Rajmund nazywany Rajem to takze człowiek po przejściach. Musiał sam podołać wychowaniu dwóch już nastoletnich bliźniaków i nastoletniej już córki. Dlaczego został sam? Co sie stało z jego zoną? Jest wspaniałym ojcem. Wie, jak postepować z dziećmi, wie jak je uczyc i egzekwowac wszystko co musza zrobić. Najbardziej martwi sie rpzyżłoscia swoich dzieci, ich wykształceniem. A on? On niczego nie potrzebuje. Nie chce wikłąć sie w kolejny zwiazek.
Strach przed porzuceniem? Zdeptanie uczuć? O tak - kuzynostwo zdecydowanie to właśnie łączy.
W pierwszym tomie tej sagi bedziemy poznawać Lilkę i Kaję. To one wymagaja najwiekszej w tej chwili uwagi. Dziewczynka znowu zacznie zyc beztrosko. Lilka będzie starała sie zagłuszać te wszystkie kiełkujace uczuca do Fabiana Nowogrodzkiego. Fabian także jest osobą po przejsciach. Moze nie aż tak mrocznymi ale jednak.... Zauroczenie trafi w niego juz przy pierwszym spotkaniu. A jak wiadomo - w miłosci wszystkie kroki dozwolone. Ale czy tempo jakie bedzie chciał narzucic spodoba sie Lilce? Czy ta wrazliwe i ciegle bojaca sie kobieta da mu szansę? A różnica wieku? Oj, ta jej niepewnosc bedzie wychodzic na kazdym kroku.
"Ich znajomość rokwitała jak słoneczniki, które po burzy mogą sie w końcu odrodzić i z ufnością kierować głowe w stronę słońca."
Jak osobiscie nie do końca podchodzą mi wszelkiego rodzaju sagi tak ten tom zdecydowanie pozostawił po sobie niedosyt. Kończy sie w takim momencie, ze już natychmiast chce sie poznać dalsze losy i siegnać po kolejna czesć. A tu niestety trzeba uzbroic sie w cierpliwosć i poczekać do premiery. Jak na debiut pisarski i do kompletu fakt, ze to saga jestem oczarowana. Oczarowana prostotą opisów, nie szukania na siłę historiii. Wypływa to jakby historia pisała sie sama. A moze tak właśnie jest? To takie zwykłe a zarazem niezwykłe wypadki losu. Na spokojnie, zrozumiałym dla kazdego jezykiem. Nawet jakbym chciała sie na siłę do czegos przyczepic to nie mam podstaw. Dla mnie dla ksiazka okazała sie strzałem w dziesiatkę. Trzyma w niepewnosci. Nie ma takiej nerwowosci na kartach, takiego szybkiego zmieniania watków. Tu wszystko płynie powoli swoim nurtem, niczym spokojny strumyk. Czasami zdarzaja sie zawirowania i zakola wprowadzajace zamet ale tuż za zakretem ponownie wychodzi na prostą. Tak jak w życiu.
Gorąco polecam. A ja juz odliczam dni do premiery drugiego tomu tej sagi.
Ogólnie 10/10